Sądze że nie byłoby w tym nic złego . W końcu powiedziane
jest ze mamy się rozmnażać , nie xD ? No i wtedy księżą nie
zaspokajaliby się małymi ufnymi dziećmi ....
Uczy nas taki jeden ksiądz i kiedyś na dodatkowej lekcji z nim
zadzwonił mu telefon . Odebrał cośtam gadał ... i co chwila
mówił "Mamuś" . Wiem że to brzmi śmiesznie ale to prze**bane
. Nie masz do kogo wracać, nie masz komu powiedzieć że go
kochasz, chyba że do mamusi. I no kurde, głupi musi być
człowiek godzący się na dożywotnią samotność !
A swoją drogą a Anglii to normalne że pastorzy maja rodziny i
nikt się nie dziwi ... dlaczego tak nie ma być w Polsce ?
Chociaż w Anglii jest kościół protestancki, prawda ? Nie znam
się na tym ale wiem że różni się od naszego
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 22 października 2010, 13:54
0
To nie głupota to poświęcenie i to poświęcenie Bogu, nie
każdy to rozumie ale poświęcenie jest bardzo ważne, Uważam
że to bardzo zły pomysł by znieść celibat dla księży,
jeżeli kogoś nie stać na takie poświęcenie nie powinien być
duchownym, bycie kapłanem to nie jest praca to powołanie,
wybierając tą drogę przyszły duchowny powinien dobrze
wiedzieć że droga ta nie będzie usiana różami, A kościół
powinien twardo trzymać się swojej nauki i wszystkiego co za
nim stoi, nie powinien ulegać presji ludzi i dostosowywać się
do ich potrzeb lub wymagań, bo łagodzenie stanowiska kościoła
w jakiejkolwiek sprawie doprowadzi do tego że Bóg odejdzie na
drugi plan a wygra egoizm i lenistwo.
Równie dobrze można by zrezygnować ze spowiedzi albo
uczestnictwa we Mszy Sw bo przecież modlić się można w domu,
a nasze grzechy zna tylko Bóg więc po co księdzu wiedzieć.
A w jaki sposób taki ksiądz miałby utrzymywać rodzinę już widzę jak zakasa rękawy i
biegnie do pracy hahaha
Ksiądz z żoną i dziećmi byłby wiarygodniejszy jako
przewodnik duchowy. Bo przecież facet, który tylko teoretycznie
zna się na problemach małżeństwa i wychowania dzieci a
doradza i poucza w tych tematach innych ludzi jest trochę
śmieszny.
Wystarczy, że celibat byłby możliwą drogą do wyboru a nie
koniecznym obowiązkiem..
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Bombolada, 22 października 2010, 15:43
-1
nic dodać nic ująć +
Odpowiadasz użytkownikowi Bombolada
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 22 października 2010, 16:48
0
zgadzam się. to śmieszne, że w sprawach małżeństwa i
wychowywania dzieci doradza ktoś kto nigdy w takiej sytuacji nie
był [no chyba ze są to jakieś skrajne przypadki. czasem wdowcy
zostają księżmi. ale to się straszliwie rzadko zdarza]. ale
fakt tracą tu na wiarygodności.
celibat jest w kościele w sumie od hoho i jeszcze trochę. czemu
? noo.. poświęcenie Bogu . ale słyszałam kiedyś opinie,
która trafiła do mojego podejrzliwego umysłu a mianowicie - majątki. chodzi o
to, że kościół nie byłby wówczas tak bogatą instytucją.
wszystko by się rozeszło na przestrzeni wieków. a teraz po
mimo, że cały realny majątek kościoła skupiony jest w
Watykanie to jako organizacja konserwatywna i opierająca się
właściwie całkowicie na tradycji, tkwi w tym . i wydaje mi
się wysoce nieprawdopodobne by mogło się to zmienić.
przynajmniej na razie.
Odpowiadasz użytkownikowi listless
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 22 października 2010, 18:23
-3
+ dla Listless... bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase
Odpowiadasz użytkownikowi Czarnaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 22 października 2010, 21:51
1
bo jak by mieli żony to by cały ten majątek by przepuściły
A ja uważam, że powinno się to pozostawić do decyzji
księży. Jeżeli któryś chce w 100% oddać się temu w co
wierzy, to proszę bardzo. Jeżeli ktoś chce normalnego życia,
w rodzinie a przy tym poświęcać się dla swojej wiary, to
również proszę
Ciężkie pytanie...
To chyba jedna ze spraw na temat której nie zupełnie
stanowiska. Czemu ? Bo nigdy nie miałam okazji poznać żywego
stanowiska księży, a przecież to ich sprawa dotyczy. Inne
stanowisko podejmie kuria, na innym stanowisku oprze się Watykan
a pojedyncze zdania pojedynczych księży będą znów róznę.
Ciężko zatem się wypowiadać jeśli nie poznało się racji
wszystkich stron. Tym bardziej trudno sądzić czy opowadać się
po którejkolwiek ze stron tym bardziej, że sprawa jest dosyć
delikatna.