Tak, śmierć jest dobrym wyjściem.
Ale nieodwracalnym, więc postaw sobie pytanie czy warto
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 04 listopada 2010, 17:16
3
a skad ty to mozesz wiedziec ? zabijalas sie juz ? chyba tlukac
kapciem komary na czole...
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 04 listopada 2010, 17:18
-2
Tak, zabijałam się już, ale nie wyszło
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 06 listopada 2010, 01:11
3
powiedz komuś kto jest chory i może umrzeć nawet jutro że
śmierć to dobre wyjście kiedy masz problemy. nawet nie musisz
daleko szukać.
na tym polega problem ludzi, że nie potrafią czegoś docenić
należycie jeśli tego nie stracą całkowicie lub jeżeli
"otrą" się o tę stratę.
śmierć nie jest dobrym wyjściem. czemu ? bo życie to
najwyższa wartość, jest cudem za który powinniśmy
dziękować na każdym kroku . samobójstwo to oznaka słabości
- moim zdaniem.
problemy trzeba "brać za ryj" i rozwiązywać jak ktoś tu
kiedyś mądrze powiedział - chyba Santriel toi był
poza tym nawet jeżeli jest ich strasznie dużo to warto stawić
im czoło dla tych szczęśliwych chwil . nawet jeżeli spotka
nas tylko kilka w całym życiu.
ludzie mają straszliwą tendencje do wyolbrzymiania i
egzaltacji. tutaj widać to bardzo dobrze. nie mówię że ty -
West - tak masz. mam na myśli poszczególne przypadki.
postarajcie się czasem spojrzeć trochę bardziej obiektywnie na
samych siebie i na to z czym musicie się zmierzyć. może wcale
nie jest tak źle. a takie wyolbrzymianie tylko pogarsza sprawę
bo człowiek sam się nakręca i dołuje jeszcze bardziej.
ciekaw jestem co moze tak zdolowac czlowieka, zeby chcial sie
zabic. ja tez mam pare problemow, ale mi to jakos nie zbyt
przychodzi do glowy i sie nie daje.. czy jest to problem natury:
pomocy ona mnie nie kocha, czy o rety fryzjer zle mni ostrzygl ?
Śmierć jest wyjściem, ale beznadziejnym.
Trzeba się podnieść mimo wszystko, wyznaczyć sobie jakiś
nowy cel, i ze wszystkich sił do niego dążyć, pokazać sobie
i innym, że jest się na tyle silnym, aby ten cel osiągnąć...
kiedy już się go osiągnie, przychodzi coś takiego jak
szczęście, spełnienie i duma które przykrywa całe zło...
trzeba czekać... chyba tyle jak na razie, ciężko, ale możliwe
do wykonania póki wszystko się
tak sypie i to w takim tempie musisz to przeczekać. pokaż
wszystkim, że dasz radę to znieść, ze jesteś tak silny i
potrafisz podnieść głowę
pomaga, trzymaj się
Pamiętaj że zawsze jest jakiś sposób na wyjście z
sytuacji,która wydaje się beznadziejna Mogę to szczerze powiedzieć
dlatego że sama wiem po sobie,miałam straszne problemy a co za
tym idzie stany totalnie depresyjne...szukaj pomocy gdzie się da
ale nigdy nie wybieraj śmierci jako rozwiązania swoich
problemów I jeszcze jedno;
ten co odbiera sobie życie ma spokój a pomyśl co czują
bliscy,którzy zostają wśród żywych....pozdrawiam i trzymam
kciuki że będzie dobrze
Jeśli dostajesz z każdej strony kopa, to tym bardziej pokaż
wszystkim, że pomimo tego Ty dalej się nie poddajesz i tego nie
zrobisz nigdy ! Pozdrawiam.
Pewnie że jest to jakieś wyjście ale często przesadne. Twoje
problemy się skończą ale wyobraź sobie jak by ci Twoje
dziecko taki numer wycięło. W jakiej sytuacji pozostawisz
rodzinę i znajomych bo na pewno tacy są. Szczera rozmowa z
kimś bliskim albo zupełnie obcym może wiele zmienić a zarazem
bardzo pomóc.
Wiesz co? Jakbym sie miał zabijać, bo mnie wszystko dołuje, to
bym sie juz zabił xxx razy... Takie chwile są owszem złe. Ale
to przemija, jak chmury i wreszcie świeci słońce.
http://twojanuta.pl/mp3,yctk,smutne-list-do-boga.html
posłuchaj tej piosenki(całej) pomyśl jaką krzywdę
sprawiłbyś bliskim tobie osobom. Najlepiej idź się zwierz
jakiej zaufanej osobie. Wyrzuć z siebie wszystko.Śmierć naprawdę nie jest dobrym
wyjściem, Mój kolega niedawno sobie odebrał życie więc
odradzam ci tego.Nie jest przyjemnym uczuciem gdy idziesz do
kogoś pogadać a w połowie drogi ci się przypomina, że tej
osoby nie ma...
Odpowiadasz użytkownikowi darkblue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 grudnia 2010, 02:30
0
O, niedawno słuchałem tej piosnki i rzeczywiście, wzruszająca
Zgadzam się, nie można być samolubnym i myśleć tylko o
sobie.. A bliscy ?
zadajac to pytanie chyba jednak nie myslales o smierci tak na
powaznie. a to juz cos. kazdy ma chwile zalamania. chyba wiem
jaki masz problem(cos mi sie kojarzy po ktorejs twojej
odpowiedzi). jedynym lekarstwem jest czas. wiem ze to banalnie
brzmi ale taka jest prawda. nie zadne klin klinem bo efekt moze
byc odwrotny.
czarna szkoda ze w taki sposob odreagowujesz. alkohol nic ci nie
pomoze.
Śmierć to strasznie egoistyczne rozwiązanie. Ty masz spokój,
a najbliższym wszystko zwalasz na głowę. I wyobraź sobie, że
gdybyś popełnił samobójstwo, zostawiłbyś wszystkim poczucie
winy "a może mogłem temu zapobiec?", "a może to przeze mnie?"
i wszystko, czego ty nie dokończyłeś.
Poza tym, gdy jesteś na dnie, jedyna droga prowadzi w górę.
Wiele dobrego mogłoby cię ominąć...
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 05 listopada 2010, 22:53
0
utrzymywanie sie przy zyciu tylko dla bliskich tez moze byc
objawem egoizmu. bron Boze nie naklaniam! po prostu kazdy inaczej
radzi sobie(badz nie) z problemami. nie mam na mysli przypadkow
"juz mnie nie kocha" bo wtedy wystarczy uniesc dumnie glowe i
powiedziec sobie "nie ma tego zlego". chodzi mi raczej o zyciowe
tragedie. dla mnie taka tragedia bylaby smierc wlasnego dziecka.
nie mam pojecia czy posunelabym sie do samobojstwa ale wiem
(podejrzewam) ze rozpacz czasami jest tak silna ze niektorzy po
prostu sobie z nia nie radza. plus za puente.
Ze ktos sie probowal zabic nie znaczy ze ty musisz. To nie jest
wyjscie , od boga mamy jedno zycie i nie mozna go zmarnowac.
Pogodz sie z tym na kilka sposobow. 1).Nie proboj do jakiegos
czasu sie z nikim umawiac na randki, postaraj sie byc dobrym
przyjacielem. 2).Zamknij sie w sobie, lecz to nie dobry sposob.
3).Lub szukaj dalej bratniej duszy sprobuj z dziewczynami ktore
nie sa takie piekne moze one dostrzegna cos w tobie co Sprubuja
rozwinac. POMOGLEM DAJ PLUS
Odpowiadasz użytkownikowi KlawiS
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 06 listopada 2010, 10:04
0
Po co Ci plus od kogoś, skoro już sam sobie jednego dałeś ?
Pytajnia jest nie od tego, aby dostawać plusy, jeśli chcesz
mieć jakieś punkty, to spadaj na zapytaja
dla mnie jak ktos probuje sobie odebrac zycie to po prostu frajer
nie umie wzmagac sie z
problemami - lepiej zeby go nie bylo jak jest slaby i ma cos z
baska ... moze tylko innym zaszkodzic