Z regóły nie pije,nie pale ale z tym postem to różnie
bywa.ale post to nie jest totalna głodówka to odmawianie sobie
powiedzmy ,,przyjemności"ale czasem pękam
ja próbuje ograniczać imprezy a co za tym idzie i picie a że jestem studentem to sami
wiecie jak to bywa z tym próbowaniem ale na przykład w każdy piątek
nie jem mięsa
Nie odmawiam sobie niczego ale jest tyle religii,że musiałbym
świętować i zarazem udręczać się na okrągło.Wiara to nie
kościoły,meczety itp.Nie są mi też potrzebni pośrednicy.Mam
swój rodzaj wiary w Stwórcę i jest to religia jednoosobowa.Nie
da się jest przekazać innym,bo każdy ma swój sposób na
osiągnięcie raju,nieba,nirvany itp.Wszyscy duchowni
twierdzą,że wiara którą reprezentują jest jedyna i słuszna
a Bóg prawdziwy.Użyję uproszczenia-nie potrzeba mi
pośredników do tego abym mógł np iść na basen,zjeść
lody,tracić moje pieniądze itp.Piszę ,że wierze w
Stwórcę,ale może to być Bóg,Jahwe,Manitou,Mzimu-tytuł nie
jest ważny.Szekspir pisał-Róża pod inna nazwą pachnie tak
samo.Jestem jednocześnie,tak samo jak i nie jestem ,wyznawcą
wszystkich religii,chociaż moja "wiara" na takie słowo nie
zasługuje.Brak jest odpowiedniego określenia.
Odpowiadasz użytkownikowi dzozefek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.