Mam przyjaciółkę z klasy którą bije ojciec :( wczoraj przyszła do szkoły z ogromnym siniakiem na ręce i mówi że o coś się uderzyła ale ja wiem że ona tak gada bo się boi ! jej ojciec jest niepoczytalny chyba i strasznie nerwowy! i lubi sobie wypić.. nawet kiedyś jak byłam u niej to przy mnie ją uderzył a mnie wyrzucił z domu.. martwie sie o nią i chce jej pomóc.. dodam że nad jej matką chyba też się znęca :( namawiałam ją żeby z kimś o tym pogadała ale ona nie chce :( proponowałam nawet żeby sie do mnie przeprowadziła na kilka dni ale odmówiła :( jak mam jej pomóc skoro ona nie chce pomocy bo się boi? ale ona cierpi i ja to wiem :( to normalna zwyczajna przemoc w rodzinie ! nie moge już na nią patrzeć jak widzęją co chwile z nowymi siniakami !! :(
Takim osobom trudno jest pomóc bo one nie oczekują pomocy i
myślą żę tak musi być i nie można tego zmienić.. Otóż
nic bardziej błędnego.. Ofiary przemocy w rodzinie psychicznej
czy też fizycznej mają bardzo zaniżoną samoocenę i nie
zdają sobie sprawy że to można zmienić i że może być
lepiej.. powinnaś wziąć ją za rękę i iść do szkolnego
pedagoga i powiedzieć co jest nie halo.. On powinien później
zrobić odpowiednie kroki.. Ale też nie oszukujmy się bo nasze
prawo nie działa tak jak powinno i nic dziwnego że takie osoby
nie chcą bo boją się gdzieś to zgłosić.. Bo takiemu który
się znęca nad rodziną nic nie zrobią.. Ja bym takiemu
obciął łapy żeby nigdy więcej nie mógł ich na nikogo
podnieść i zrozumiał że ręce nie do bicia służą..
Czasami takim osobom nie da się wgl pomóc.Fakt możesz
spróbować tak jak pisze killme, ale licz się z tym że ona nie
zechce nic mówić, a Ty ani Pani psycholog jej do tego nie
zmusicie. Ona musi sama zechcieć o tym mówić a na to potrzeba
czasu.