Do mojej szkoły do klasy niżej chodzi pewien chlopak. Chodzi o to, ze jest on typem samotnika, który z nikim nie rozmawia, każdą przerwe spędza stojąc sam pod ścianą. Przez cały rok szkolny widziałam moze ze 2 razy góra jak z kimś rozmawiał, a obserwuję go na każdej przerwie. Któregoś dnia poszłam do niego pod pretekstem pożyczenia taśmy klejącej, miał, dał, nawet miły był. chciałam potem oddawając mu ja jakoś zagadać do niego, ale on tylko odburknął byle co, wiec sobie poszłam.
Chciałabym mu pomóc, zapoznać się z nim, żeby nie czuł się źle w mojej szkole ale kompletnie nie mam pomysłu jak to zrobić dosyć naturalnie.. pomoże ktoś? dodam ze chodzimy do liceum.
Sam kiedyś (gimnazjum) byłem takim samotnikiem. Wszędzie
chodziłem sam, z nikim nie rozmawiałem z nikim się nie
kumplowałem. Z czego to wynikało ? Nikt nie potrafił
zaakceptować mnie takim jakim jestem... Jak bym miał w portfelu
XXX kasy i same markowe ubrania to zapewne było by inaczej. Taka
osoba w społeczeństwie jest wyśmiewana/obrażana, dlatego nie
dziw się że nie chciał się z Tobą kumplować. On wyrobił
sobie zdanie że wszyscy są źli, wszyscy będą się z niego
śmiali, wytykali palcami itp.
Zapewne jak podeszłaś to jego umysł myśli tak:
"Czego ona ode mnie chce ? Chce się pośmiać ze mnie ? Niech
bierze tą taśmę i już sobie idzie"
Bardzo ciężko jest dojść do takiej osoby, zaprzyjaźnić się
z nią, do czegoś takiego trzeba czasu. Nie ma jednego lekarstwa
na dyskryminacje społeczeństwa.
Może najpierw zacznij mówić mu na przerwach zwykłe "cześć".
Niech zacznie się powoli przyzwyczajać do Ciebie, do kogoś kto
go zauważył. Jak nie będzie odpowiadał to trudno, nie
przejmuj się tym. Z czasem podchodź do niego i zapytaj, co tam
słychać, jak nie bedzie chciał mówić, to mów Ty, co tam u
ciebie, jak Ci dzien minął. Niech zobaczy że ktoś się na
niego otwiera...
Chyba łatwo powinnaś z nim nawiązać kontakt, tym bardziej że
mówisz że był miły. Jak nikt z nim nie gada to będzie w
niebo wzięty ( raczej ) jak podejdzie do niego jakaś dziewczyna
i zacznie rozmawiać o pogodzie czy też o tym co było w szkole
czy o czymś innym.
Zgadzam się z Kajoj, chociaż może jeszcze bardziej się
zamknąćw sobie. Obserwujesz go
(tak wynika z tego co napisałaś) tym razem rób to tak, żeby
zauważył, że tak robisz.
I wg zaleceń innych rozmawiaj z nim nawet jak on tego nie chce
(odburkuje) albo stań koło niego przy ścianie, fajna rozrywka.
Wiem z doświadczenia.
Odpowiadasz użytkownikowi Martine
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.