czy wierzycie i czy możecie coś powiedzieć o duchach?
Pytanie zadał(a) truskawkowa, 03 lutego 2010, 22:58
mam takie pytanie...wiem że podobnych pytań było już dużo ale nie było w nich tego czego ja szukałam...chciała bym się dowiedzieć czy wierzycie w duchy i czy mieliście jakieś przeżycia związane z nimi...jeżeli tak to chętnie poczytała bym o nich...:)
bo np. po śmierci mojego 7-letniego kuzyna w jego domu dzieją się dziwne ale to bardzo dziwne rzeczy...:(
i taaakie straszne...ja też miałam dużo sytuacji związanych z nimi z jednej strony fajne przeżycie ale z drugiej nie życzę tego nikomu...
Hmm... Duchy. Moja siostra miała styczność z naszą zmarłą
babcią
Przeczytałam też książkę o parapsychologii i był dział o
duchach... Jednakże zostaje przy tym że póki nie zobaczę i
się przekonam to nie uwierzę.
wierze w duchy..
kiedys mam mi opowiadala, ze nas w domu na scianie ukazywala sie
taka smutna dziewczynka..
a moja ciocia zapomniala swojemu mezowi dac do trumny okulary i
na wlasne oczy widziala, jak sie sama szafka otwierala w tym
miejscu gdzie one lezaly..
az mi dreszcze przechodza jak o tym pisze..
Obok mnie kiedyś mieszkała taka starsza pani i ona była już
taka przemęczona, że nigdzie nie wychodziła. Tylko raz mojej
koleżance udało się ją zaprosić na herbatę. Zapomniała
zabrać swoje okulary. Na drugi dzień ta pani zmarła. To było
chyba na początku tygodnia, bo w tym samym tygodniu nocowałam u
tej koleżanki. Okulary leżały na szafce, bo na drugi dzień
miałyśmy je odnieść. Było fajnie, tylko ona w środku nocy
mnie budziła i mówiła że coś widziała. ja mówiłam jej że
to pewnie przewidzenie. Rano opowiedziała mi, że w rogu pokoju
stała ta starsza pani, uśmiechnęła się i wzięła swoje
okulary z szafki. Zaczęłam się śmiać, że to pewno sen, ale
okularów nie znalazłyśmy...
Tak mi się przypomina obietnica Boga wobec pewnego męźczyzny,
którego imienia nie pamiętam. A obietnica polegała na tym, że
ten męźczyzna dotąd nie miał umierać, dopóki nie urodził
się Jezus i Go nie zobaczył i dopiero to się stało gdy Go
zobaczył [po pewnym czasie]. Może podobnie było u tej pani? No
prawie.
Wierzę . Nie mam żadnych wątpliości że istnieją . Chociaż
nigdy się z nimi nie spotkałam . Ale tyle znajomych znajomych ,
krewni i znajomi królika ... Każdy ma na ten temat coś do
powiedzenia . A niektórzy mieli z duchami prawdziwe doczynienia