Moim zdaniem wszechobecna przemoc w filmach i grach, do których
mają dostęp młode dzieciaki. A jakie mamy teraz bajki dla
dzieci w tv Pokemony czy
DragonBall ? Co wynosi małe dziecko z oglądania tej japońskiej
sieczki ? Gdzie się podział Reksio, Bolek i Lolek, smerfy,
Krecik... A potem zdziwienie
że dzieciaki już w przedszkolech zachowują się jak poje*y.
powiem Ci że Dragon Ball to zajebista bajka, a szczerze to
krecik, a w szczególności muminki to mi w dzieciństwie zryły
beret doszczętnie zawsze mi sie
wydawało, że muminki na jakis prochach jada-a teraz to
ująłbym że to bajka dla ludzi po kwasie...
w sumie racja, długo się Buki bałem no ale takie bajki jak Tsubasa czy
serial Power Rangers powodowało że dzieciaki (w tym ja)
biegliśmy na podwórko i się ćwiczyło niby ciosy i strzały z
przewrotki.
Słuszna uwaga. No na mnie muminki nie dały się jakoś
szczególnie we znaki. A samodegeneracja to bardzo ładne
określenie a i odważył bym się napisać samozniszczenie.
Największy problem? Powiedziałbym, że jest nim brak wejrzenia
w przyszłość. To bardzo szerokie określenie, więc ograniczę
się do kilku przykładów:
- wspomniane zanieczyszczenia - niby każdy, nawet mały
dzieciak, wie, że śmieci niszczą środowisko, ścieki
zatruwają wodę, a spaliny powietrze. I na tym się kończy.
Każdy 'wie' ale większość nic nie robi. Nie interesuje go,
czy za 50, 100, 200 lat ludzie będą mieli czym oddychać, co
pić i jeść. "Przecież tego nie dożyjemy..." Niby 'się wie'
ale jednocześnie nie ma się skrupułów przy wyrzucaniu śmieci
czy zużywaniu zbyt dużych ilości wody. Trzeba 'mieć
świadomość' przez cały czas a nie tylko na "Sprzątaniu
Świata"....
- produkcja żywności - warzywa, które nie były pryskane
pestycydami są rzadkością jak.. diamenty w pomyjach. Przecież
nawet na wielu 'Uprawach ekologicznych" używa się nawozów
sztucznych, środków ochrony roślin, itp. A później wychodzą
coraz to nowe choroby, najczęściej nowotwory. Pewnie, jak ktoś
wcina przez całe życie marcheweczkę z kadmem i ołowiem to nic
dziwnego.. Brokuły z Azofoską? Proszę bardzo.. Wyobraźni
trochę... Tak, wiem, bez kilku worów nawozu nigdy by to nie
wyrosło, ale to już wina człowieka..
- Choroby cywilizacyjne, w szczególności jedna - otyłość.
Fakt, są osoby mające tendencje do tycia, ale cała reszta
cierpi tylko na brak wyobraźni.. Nie skomentuję.
- Używki - jakby nie było rynku zbytu to by tego nie
produkowano w takich ilościach. ("Walczmy z nałogiem. Więc
pijmy więcej, żeby inni nie mieli co pić" - jak mawia kolega
) A tak to alkohol jest
ogólnie dostępny, dozwolony i ciągle ludzie się skarżą na
alkoholizm.. A gdyby ograniczyć produkcję albo dokładnie
sprawdzać kupujących? Podniesienie cen może i by
wyeliminowało większość 'nabywców' (taki żulik nie kupi 4
jaboli dziennie jak będą kosztowały ok.15zł..), choć pewnie
rozkwitłaby 'produkcja domowa'.
Dalej nie chce mi się pisać..
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 marca 2009, 17:38[#odpowiedz]
1
Moim zdaniem, ludzie mają największy problem z nietolerancją i
tym, że są wyśmiewani za swoje poglądy i obyczaje. Że brak
ludziom braterskiej miłości, o którą tak prosi i nawołuje
Jezus Chrystus! Pozdrawiam
PLAR to nie ziemia nie ma szans to WY nie macie szans ziemia
bedzie zyla dlugo po was. Przemoc w bajkach itp no sorry ale ja sobie nie wyobrazam
ogladanie takich zeczy jak bolek i lolek nawet za mlodu ich nie
lubilem i czy robia z czleka maszyne do zabijania? jak ktos jest
swirem to predzej czy później wezmie lopate i zabije
kogos.Narkotyki? zawsze byly . ludzie to wszystko było
powtarzacie tylko w kolko te same pierdoły
Jak to brak tolerancji ?!?!? W Polsce jest jej aż za dużo moim
zdaniem. Jak przyjeżdżają do nas rumuńcy czy inni uchodźcy i
dostają mieszkania i ful socjal, żyją na lepszym standardzie
niż nie jeden Polak i do tego kradną to to jest niby ok. Bardzo mi się podoba wypowiedź
Blue i popieram.
Odpowiedział(a): gość, 17 marca 2009, 13:12[#odpowiedz]
1
nieumiejętność poprawnej pisowni. no wybaczcie. dla mnie gdy
ktoś nie umie poprawnie pisać, zapomina o interpunkcji, nie
potrafi się wysłowić w ojczystym języku przekreślony jest na
całej linii. albo gdy pisze ''tRaFfKą" bądź skrótami typu
"K.C" zamiast Kocham Cię. tak jak było w jednym z kabaretów.
młodzież wyznaje sobie miłość skrótami typu K.C, a gdy
będą chcieli się rozstać to co sobie napiszą? w.s.j.u.a
(widzimy się jutro u adwokata)?
Najwiekszym problemem ludzkosci jestes my sami a raczej zlo ktore
mamy w sobie w koncu od wiekow zazynalismy sie mordowalismy
,wywolywalismy wojny kradlismy itd tak bylo i jest tylko pytanie
czy tak dalej bedzie?
Ciężko mi to powiedzieć, ale *Nazgan* napisał wcześniej to
samo co ja chciałam napisać. Więc przyznaję, że się z nim
zgadzam. I "po trupach do celu" no właśnie... Wszyscy już
powiedzieli to co chciałam powiedzieć
Myslenie nie perspektywiczne. Nie uczymy sie w szkole bo po co.
Wyrzucamy śmieci do lasu bo przeciez nic sie nie stanie od moich
smieci. Nie czytamy bo to strata czasu . eh...
największym problemem hm - brak uczuć wyższych kierowanie swoim życiem
głównie pod wzg materialnym! Nie potrafimy być empatyczni,
zastanowić się czy to co robimy drugiemu jest w porządku - czy
chcielibyśmy by im nam się to przydarzyło. Nie potrafimy
współczuć, kochać, rozumieć, wybaczać, zmieniać się, BYĆ
DOBRYM w prawdziwym i pełnym tego słowa znaczeniu. To jest
zguba ludzkości